Niech żyją slogany, prawda? Nieistotne. Po prostu w ostatnim czasie usłyszałam tyle o podejściu różnych mężczyzn do związków, kobiet i dzieci, narodzonych i jeszcze nie, że chwilowo nie mam najlepszego zdania o rodzaju męskim.
Są samolubni, głupi, nie używają mózgu, a potem wszystko zwalają na kobiety. Nie mówię, że kobiety są tylko niewinnie pokrzywdzonymi ofiarami, do pewnych rzeczy trzeba dwojga. Tylko że czasem - czasem kobieta musi powiedzieć "halo, halo, co ty robisz?!", żeby uratować sytuację przed ogólnonarodową, a przynajmniej klikuosobową tragedią życiową. I brawo dla tych kobiet.
A faceci są głupi, że sobie nie zdają sprawy. I wolą żyć wygodnie zamiast podążyć za uczuciem i w ogóle idą na łatwiznę. A potem rozwalają życie kolejnej i kolejnej kobiecie.
I wkurza mnie to, bo czy to taki problem pomyśleć czasem? Ja to robię ciągle, nawet czasem za bardzo...
Ech, bez sensu.
Disclaimer:
Z premedytacją użyłam generalizacji. Wiem, że gdzieś są faceci, którzy są porządni, ale jakoś ich mało i nie rzucają się w oczy. Gratuluje kobietom, które trafiły na normalnych porządnych facetów i tymże facetom. Mam nadzieję, że nie trafili na nienormalne kobiety dla równowagi. Wiem, że tam jesteście, ale w tej chwili dla mnie - każdy facet to świnia.
Pozdrawiam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No niby racja... ale jak tu ich nie kochać, hę?
OdpowiedzUsuńNo właśnie niestety to jest problem, że bez nich nie bardzo się da żyć... I naszym, kobiet, największym zmartwieniem jest to, że przynajmniej jeden taki jest, co się go kocha... I nic się nie da na to poradzić. Można się tylko cieszyć, jeśli trafi się na w miarę normalnego. Ewentualnie na jakiegokolwiek.
OdpowiedzUsuńEch... Mężczyzno mojego życia, gdzie jesteś?!
Pozdrawiam,
teneniel
Można się tylko cieszyć, jeśli trafi się na w miarę normalnego. Ewentualnie na jakiegokolwiek.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten fragment... Ja jestem na takim etapie, że cieszyłabym się z jakiegokolwiek... choć, jak sama wiesz, chyba jednak nie z każdego jakiegokolwiek ;)
No oczywiście że to nie może być bylejaki jakikolwiek pierwszy z brzegu każdy, ponieważ jakikolwiek by nie był, musi spełniać minimalne minimum wymagań, co po bliższej analizie w gruncie rzeczy wcale nie jest takie trywialne.
OdpowiedzUsuńI tu leży wampir pogrzebany.
Pozdrawiam,
teneniel