niedziela, 30 sierpnia 2009

O tym, że wszystko co dobre kiedyś się kończy...

Powiedzenie głosi, że wszystko co dobre, szybko się kończy. A może czasami trwa dalej, tylko nie wydaje nam się już takie dobre. Ja tam nie wiem. Urlop to dobra rzecz i faktycznie mógłby nie kończyć się tak szybko, ale z drugiej strony gdyby urlop nigdy się nie kończył, to byłby jak praca i nie sprawiałby już tyle przyjemności, prawda? Przynajmniej tak mi się wydaje.
A tak naprawdę chodzi o to, żeby przekonać siebie i otoczenie, że wracanie do pracy po przerwie to dobra rzecz. I że praca jest dobra. Autosugestia czyni cuda i trzeba się motywować. Człowiek po urlopie ma być wypoczęty i z ochotą wracać nawet do najgłupszych obowiązków. I tak trzeba.

Zatem. Po urlopie z werwą wracam jutro do biura, a w bonusie wieczorna impreza. I fajnie.

Następne wolne w listopadzie.

Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz