środa, 4 marca 2009

O tym, że brakuje mi czasu...

Umyłam naczynia. Kupiłam w końcu kosz na brudy. Oddałam krew na badania. Zrobiłam prześwietlenie zębów. Uprałam staniki. Nie odkurzyłam. Nie oddałam butów do szewca. Nie oddałam spodni do poprawki. Nie napisałam pracy. Wyszłam z domu koło siódmej, wróciłam przed dziewiątą. Wieczorem...

Kiedy?
Jutro Upiór. Potem Marcin. Kiedy?

Ratunku.

Pozdrawiam.
M.

1 komentarz: